Giełda długów - czym jest i kto może z niej skorzystać?

Ostatnia aktualizacja: 2021-11-23 | Średni czas czytania: 02:00

Artykuł reklamowy

Długi osób, które nie kwapią się do ich uregulowania, możemy sprzedać na giełdzie wierzytelności. Dla nieuczciwego dłużnika to widmo rychłego spotkania z windykatorem a nawet komornikiem. Dla nas natomiast, to sposób na odzyskanie swoich pieniędzy. Jak działa giełda długów i jak z niej korzystać?

Giełda długów – czym jest?

Zgodnie z Kodeksem Cywilnym, giełda długów to rejestr informacji gospodarczych. Umożliwia on wystawienie i sprzedanie wierzytelności w drodze przelewu. Giełda prowadzona jest zazwyczaj w postaci serwisu internetowego, który najczęściej jest ogólnodostępny. Oznacza to, że ofertę zakupu lub sprzedaży wierzytelności może złożyć każdy z nas.

W ofercie sprzedaży musimy podać konkretne informacje. Są to: imię i nazwisko dłużnika oraz miejsce jego zamieszkania. Ewentualnie – nazwa i siedziba firmy oraz numer NIP. Nie zapomnijmy też o wysokości roszczenia i tytułu, z jakiego jest ono dochodzone. Z giełdy możemy skorzystać zawsze wtedy, gdy nie udaje nam się odzyskać naszych pieniędzy od dłużnika.

Kiedy dłużnik może trafić na giełdę długów?

Sprzedaż długu może odbyć się bez zgody osoby zadłużonej. Nie jest ona potrzebna ani na przeprowadzenie transakcji, ani na przetwarzanie danych osobowych. Na giełdę długów może trafić zarówno nieuczciwy kontrahent, jak i klient, którzy nie płacą swoich zobowiązań. Wystarczy kilka niezapłaconych faktur czy rat, abyśmy mogli wystawić ich dług na giełdzie.

Najpopularniejszymi rodzajami długów, jakie trafiają na giełdę, są zaległe faktury, alimenty, rachunki i raty. Wiele osób zalega też z niespłaconymi pożyczkami i kredytami. Dość często ludzie zaciągają je, nie myśląc, czy będą w stanie je spłacić. Niestety jest to nieodpowiedzialne podejście, które prowadzi do finansowych kłopotów.

Jak przebiega sprzedaż długu?

Sprzedaż długu polega na przeniesieniu praw do wierzytelności na inną osobę lub podmiot. Oznacza to, że prawa do wierzytelności przenosimy w pełni na nowego nabywcę. Od tej pory to nowy właściciel długu będzie odzyskiwać pieniądze od dłużnika. Także i on stanie się właścicielem odsetek karnych, które musi mu zapłacić zadłużona osoba. Nie zapomnijmy jednak, że wystawiając dług na sprzedaż, otrzymamy nieco mniej pieniędzy, niż wynosi sam dług. Wypłaci je bowiem nie dłużnik, ale nabywca wierzytelności. Nie powinno nas to jednak zniechęcać do przeprowadzania transakcji. Ma ona wiele plusów. Jakich?

Co zyskuje wierzyciel po sprzedaniu długu?

Sprzedając dług bardzo szybko odzyskamy pieniądze. Jest to istotne zwłaszcza przy dużych kwotach, które są nam potrzebne na przykład na prowadzenie działalności gospodarczej. Dzięki sprzedaży zadłużenia nie musimy też rozpoczynać batalii sądowej i czekać aż komornik odzyska nasze środki. „Problem” ten bierze na siebie osoba, która kupiła wierzytelność.

Giełda długów to także sposób na zaoszczędzenie sobie nerwów i stresu. Nie będziemy musieli kontaktować się z dłużnikiem i tracić na niego czasu. Wystawienie długu na giełdzie to przysłowiowy „problem z głowy”. Warto czasem odzyskać nieco mniej, aby w ogóle coś mieć, niż tracić zdrowie na nieuczciwego dłużnika.

Jak wpływa sprzedaż długu na dłużnika?

Jeśli sprzedamy dług na giełdzie, istnieje spora szansa, że nieuczciwy dłużnik zmotywuje się do spłaty zobowiązania. Niekiedy nie musimy nawet tego robić! Wystarczy, że w ponagleniu zapłaty zawrzemy informację o naszych zamiarach. Bardzo możliwe, że zadłużony będzie chciał wtedy szybko uregulować dług, aby nie borykać się z nowym wierzycielem. Dłużnik, którego dane trafiły na giełdę lub zostały już sprzedane, może podpisać z wierzycielem ugodę. Osoby kupujące długi mają często wypracowany system działania i egzekwowania należności. Warto więc skorzystać z oferty nowego właściciela wierzytelności. Dłużnicy powinni bowiem pamiętać, że to oni są odpowiedzialni za swoje zobowiązania. I to oni muszą je spłacać.