Jak nie stracić na wymianie walut - warto poznać najważniejsze zasady
Nie czekaj na jeden dobry moment
Mnóstwo czynników decyduje o wartości jednostki monetarnej danego państwa czy też strefy, która posługują się wspólną walutą. A kiedy dochodzi do wymiany walut, liczbę zależności trzeba przemnożyć przez dwa. Nie orientując się i nie śledząc na co dzień mechanizmów finansowych, trudno nawet zdawać sobie sprawę, że z dnia na dzień notowania danej waluty mogą zmieniać się wraz z publikacją komunikatów banków centralnych czy ważnych statystyk gospodarczych. To jednak tylko ułamek w gąszczu przyczyn, które wywołują ruch w kursach walut. Nawet wydarzenia polityczne w odległych częściach świata mogą tak wpływać na nastroje inwestorów, że z tych samych powodów niektóre waluty zyskują, inne zaś tracą na wartości.
Wahania kursów mogą z kolei przekładać się na to, że towar zakupiony za granicą nagle stanie się droższy lub tańszy. Przy transakcjach zakrojonych na dużą skalę może to oznaczać np. niższe zyski.
Jak ustrzec się przed tzw. ryzykiem kursowym, gdy brakuje nam np. czasu, by zagłębić się w meandry świata walut i trafnie dobierać jeden najkorzystniejszy w danym okresie moment przewalutowania pieniędzy?
Istnieje dość prosty i skuteczny złoty środek. Wystarczy rozłożyć cały proces w czasie, a kwotę podzielić na raty. Zamiast np. jednej wymiany w miesiącu bądź w kwartale można zdecydować się na trzy lub cztery drobniejsze transakcje, równomiernie oddzielone dniami czy też tygodniami.
Co w ten sposób można zyskać? - Przy wymianie walut nie tyle chodzi o ew. zarobek, ile o ograniczenie strat. A dokonując kilku operacji w różnych terminach, ogranicza się wpływ pojedynczych wydarzeń rynkowych na kurs walut w określonym okresie - tłumaczy Bartosz Grejner, analityk rynkowy firmy Cinkciarz.pl.
Walutowe ABC
W razie braku tolerancji na bezwiedne dzielenie operacji wymiany waluty na transze pozostaje zaznajomić się z walutowym abecadłem i podążać za wydarzeniami, które rzutują na zmiany kursów.
Pierwszy trop prowadzi do banków centralnych. Z reguły raz w miesiącu publikują one komunikaty o wysokości stóp procentowych, ograniczając w ten sposób wpływy inflacji lub deflacji. Ale wysokość stóp procentowych wpływa także na koszty kredytu czy rentowność obligacji skarbowych. Ten drugi element może przyciągać inwestorów i tworzyć popyt na walutę danego państwa, czyli także na prawdopodobny wzrost wartości jego waluty.
Także najczęściej raz w miesiącu urzędy statystyczne publikują istotne dane gospodarcze, np. o produkcji przemysłowej, budownictwie, rolnictwie, zatrudnieniu, bezrobociu, podwyżkach płac, nastrojach przedsiębiorców i konsumentów. Tworzą one obraz kondycji gospodarczej kraju, ale także w zestawieniu z tzw. medianą oczekiwań wiele mówią o tendencjach, co także stanowi ważny wyznacznik kursów.
Kolejnym czynnikiem, z którym warto się zaznajomić, są publikowane w mediach oczekiwania ekspertów dotyczące wartości walut. - Znawcy rynku tworzą je, śledząc wydarzenia i oceniając wpływ na finanse czynników ze sfery polityki, gospodarki, klimatu czy ew. konfliktów międzynarodowych - tłumaczy analityk.
Oczywiście, zgromadzenie wiedzy o powodach zmian kursów walut nie przekłada się na gwarancję wymiany waluty w najkorzystniejszym momencie, gdy kurs z punktu widzenia wymieniającego jest najlepszy. Znajomość zagadnień z dziedziny walut pozwala jednak unikać błędów i strat, a o to tak naprawdę chodzi.
Pozostaje jeszcze kwestia, jak przekazać walutę zagranicznym kontrahentom. Wśród co najmniej kilku sposobów, uwagę zwracają portale finansowe. Przykładem jest oferta Cinkciarz.pl dotycząca przekazów pieniężnych realizowanych w obrębie 30 państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Portal oferuje aż 26 walut do wyboru,a do tego szybkość i bezpieczeństwo transakcji: cinkciarz.pl/przekazy-pieniezne.
Oceń ten artykuł: